Circle of Confusion / Krag Zamieszania
Avril 2018, douze étudiants arpentent Varsovie en quête d’images lors d’un atelier avec le photographe Rudolf Steiner et Léonore Veya, doyenne du département photographie au Centre d’enseignement professionnel de Vevey (CH). De leurs enquêtes autour du quartier vibrant de Praga, naît une exposition au Konsulat Prättigau situé dans la capitale polonaise, et une série de propositions qui s’assemblent ici sous le titre CIRCLE OF CONFUSION, une collaboration entre le CEPV et les Editions Haus am Gern. Kwiecien 2018, dwanascioro studentów przemierza Warszawe w poszukiwaniu obrazów, a wszystko to w ramach warsztatów prowadzonych przez fotografa Rudolfa Steinera i dziekanke wydzialu fotograficznego w centrum nauczania zawodowego w Vevey (CH), Leonore Veya. Z tych poszukiwan prowadzonych wokól pulsujacej dzielnicy Praga powstaje wystawa w Konsulacie Praettigau znajdujacym sie w stolicy Polski, a nastepnie cala seria propozycji zebranych tutaj i zatytulowanych CIRCLE OF CONFUSION, bedaca efektem wspólpracy CEPV et wydawnictw Haus am Gern. Slodkich snów, Warszawo. Czy naprawde wyjechalam; czy to ja obserwowalam; sadze, ze to byl tylko sen, oczarowanie. Rzeczywistosc nie istnieje. Wszystko sie konstruuje, wszystko sie burzy. Wyjechac i, aby lepiej marzyc, zapomniec, zeby odejsc. Ide w jej brzuchu, z powietrzem z jej pluc, które rozgniata sie na moich plecach i rysuje, dzwiekami jego glosu, droge dla moich kroków. Ostatnie krople zlota rozpuszczaja sie w rzece, przemieszczam sie nie wiedzac kim jestem, nie rozumiejac kim jest ona. Ktos fotografuje bryzgi wody, ignoruje go, wole kosztowac blyski swiatla tanczace na mojej skórze. Marze lub wspominam wiatr stamtad, czas tanczy, tanczy, ulatuje, jest juz kiedy indziej. Az dotad wszystko jest nowe, muskam niewyobrazony asfalt, lozysko miasta, miejsce marzen. Przejscie, które pcha mnie ze swojego w moje serce. Decyduje sie pójsc w lewo, tam musze isc, nie gdzie indziej, wlasnie tam zaczynam ja poznawac. Bladzenie, które obiecuje, ze opowie mi historie, zdradzi sekret. To co widziala, czego lepiej byloby nie widziec. Upadam, nasycona, ciezka kula, kolysze mnie slowami, które dotykam czubkami palców, nawet jesli ich nie rozumiem. Marze lub przypominam sobie ludzi stamtad, mówia mówia i machaja rekami, jeszcze kiedys. Weszla droga zylna, bardzo szybko czuje ja niezbedna, równie szybko rozumiem, ze dla niej nie istnieje, nie jestem rzeczywista. Ona jest ta, na która patrze przez okno, fotografuje jej cialo, smiala sie z tego. Jestem jej obojetna. Wstaje, musze przyjrzec sie blizej, jej materia mówi do mnie, opowiada, smiechy, ból, wspomnienia. Tutaj jest slad, cos napisanego, to jest niezmienne. I znowu upadam, tkliwa i uspiona. Marze lub przypominam sobie wspomnienia stamtad, pulsuje pulsuje i wznosi sie oddanie po raz ostatni. Czas jest skapy, z zywego ofiaruje mi tylko swoje szczatki, popioly. Musze uczepic sie obrazu, aby nie pozwolic wyrwac mi wspomnien. Mam wrazenie, ze ona istniala, gdzies pomiedzy opierajacemu sie marzeniu i rzeczywistosci, która kona. Otworzylam oczy i zobaczylam jak miasto sie rozrasta. Niektóre marzenia nie zacieraja sie, jeszcze wczoraj wieczorem, snilam o niej. Kiedy czuje, ze ona odchodzi, wylaczam sie, patrze na jej portret i mrucze do jej ucha: „Slodkich snów, Warszawo”. Daniela Marchetta
ISBN: | 9783952499238 |
---|---|
Auflage: | 1 |
Sprache: | Französisch metaCatalog.groups.language.options.polish |
Seitenzahl: | 464 |
Produktart: | Kartoniert / Broschiert |
Verlag: | Edition Haus am Gern |
Veröffentlicht: | 10.11.2018 |
Schlagworte: | CEPV Fotografie Fotoschule Vevey Konsulat Prättigau Polen Praga Studenten Warschau Workshop |